Postacie w roli -A #2 + ogłoszenie parafialne
Cześć!
W pierwszym poście, z tej serii zadałam wam pytanie - czy seria ma być kontynuowana. Jedni mówili, że tak, a drudzy, że nie. Większość jednak zareagowała pozytywnie na mój pomysł, a więc jestem. Dodatkowo pod koniec posta chcę zwrócić uwagę niektórym z was. Ale o tym potem. Teraz skupmy się na poście. Dziś na ostrzał idzie....
Aria Montgomery
Powód: Aria była chora psychicznie, jednak objawy choroby nie objawiały się dopóki, wraz z Alison nie przyłapała ojca na zdradzie. W tamtej chwili coś się w niej złamało. Chora Aria zaczęła prześladować swoją przyjaciółkę, ponieważ obwiniała ją za całe zło, które ją spotkało. Chciała odegrać się za wszystko co wyrządziła Ali. Kiedy blond piękność zostaje uznana za zaginioną, dziewczyna przejrzała na oczy i postanowiła nie wracać do gry. Kiedy, jednak ujawniło się nowe -A, Aria postanowiła się przyłączyć - w końcu nikt nie chcę zginąć, z własnej broni.
Partner: Ezra i Mona. Vanderwaal była sprawczynią, która ukradła grę od Arii. Kiedy, jednak dziewczyna przyłączyła się do Mony, postanowiła zaczerpnąć pomocy u swojego partnera. Pisarz, który widział w tym same korzyści - zgadził się.
Z kim chciałaby pracować: Caleb i Shana - tak nic nie pomyliłam. Shana była świetna, w ukrywaniu prawdy, a będąc -A trzeba dobrze kłamać. Caleb jako haker idealnie nadaje się do roli pomocnika.
Co by się stało z....
Spencer: Jako ulubienica Arii, była traktowana najgorzej. Chora psychiczna Montgmery uważała, że jej najlepsza przyjaciółka zasługuje na lekcje życia, dzięki której będzie jej potem łatwiej. Ostatecznie Spencer stworzyła przeciwny Team i popadając w depresje zaczęła pogrywać z Arią.
Hanna: Jej kompleksy powróciły, wraz z dawnymi nawykami. Panna Marin jako jedyna nie przeżyła. Jej własna przyjaciółka podmieniła jej leki. Blondynka zamiast zażyć tabletki przeczyszczające, połknęła leki zatrzymujące akcje serca.
Emily: Postanowiła polecieć do Miami, gdzie "wzięła udział w zawodach pływackich". Nigdy, nikt nie odkrył co naprawdę jej się przydarzyło.
Ali: Aria postanowiła jej nie oszczędzać. Dziewczyna resztę życia spędziła w klatce, traktowana gorzej od zwierzęcia.
Jutro postaram się by pojawiła się jakaś teoria.
Kogo chcecie w roli -A następnym razem?
Kogo chcecie w roli -A następnym razem?
A teraz czas na uwagi...
Wiem, że popełniam mnóstwo błędów stylistycznych, jak i interpunkcyjnych. Nie wiem dlaczego, ale z dnia, na dzień coraz gorzej idzie mi pisanie. Nie wiem jak piszę się nie które słowa - razem, czy osobno? Mylę czasy i sama już nie wiem - gdzie potrzebny jest przecinek. Nie wiem, po prostu nie wiem. Więc jeśli macie jakieś uwagi, to nie piszcie, że są błędy. Ja to wiem. Piszcie, gdzie one się znajdują. Postaram się poprawić, jednak ostatnio mam zły okres i ogółem nie czuje się dobrze.
Teraz przejdźmy do tego co chciałam napisać. Ostatnio czytelnicy blogów (nie tylko naszego, ale i innych) na wiele sobie pozwalają. Wymagacie od redaktorek, że będą dodawać tysiące ciekawych i bezbłędnie napisanych postów. A kiedy tak się nie dzieje to zaczynacie je obrażać. Oczywiście Anonimowo, bo jakże inaczej. Redaktorka to nie robot, to człowiek. Ma swoje życie, problemy itd. My nie żyjemy blogiem. On nas nie wykarmi, nie zapewni dobrych stopni, czy pracy. Nie w naszym przypadku. Więc jeśli chcecie wstawić jakiś kąśliwy komentarz, odpuście sobie. Jeśli będę miała kaprys, takowy komentarz usunę. Dlaczego? Chyba nie muszę się tłumaczyć hejterom :)
Hejt, a zwrócenie uwagi to zupełnie coś innego. A Anonimowość nie zezwala na bycie chamem.
11 komentarze
Popieram!
OdpowiedzUsuńNie mam konta, więc nie mam innej możliwości niż oznaczenie się jako anonim :) Ale bez problemu mogę się podpisywać imieniem. Przynajmniej będziecie wiedzieć, że ja to ja :)
OdpowiedzUsuńTo nie są hejty, to zwracanie uwagi na bardzo rzucające się w oczy błędy, które zniechęcają. Nawet jeśli post byłby kopalnią nowych, ważnych wiadomości - stylistyka poraża i człowiekowi naprawdę odechciewa się czytać.
Weźcie to pod uwagę, bo to może wam tylko pomóc.
Nie jestem złośliwa czy kąśliwa - gdybym była to zlekcewazylabym wasze błędy i więcej na bloga nie weszła.
Nie można mówić, że "nie wiecie, kiedy pisać razem, a kiedy osobno" - są słowniki. Jeżeli piszecie coś dla siebie lub między sobą to jasne, piszcie niechlujnie. Ale zauważcie, że piszecie dla większego grona, a ze względu na popularność bloga, moglybyscie się trochę bardziej wykazać i postarać.
Pozdrawiam, Natalia :)
Święta racja! Powinnyście docenić że komuś się chce poświęć swój wolny czas na zaznaczenie wam błędów :-) konstruktywna krytyka to nie hejt :-) chyba że w gimnazjum się tego nie rozróżnia. Pozdrawiam Marta :-)
UsuńStaram się nad każdym postem i myśle, że żadna z nas nie lekceważy tego, w jaki sposób posty są napisane. Nawet nie napisałam tego, że się nie staram, tylko to, że mam problem.
UsuńZauważmy też, że jeśli my mamy być wdzięczni, że ktoś poświęca czas na poprawianie naszych błędach (nigdy się z tym nie spotkałam), to oni powinni byc wdzięczni, że my poświęcamy czas na pisanie postów. Uwierzcie to trochę zajmuje.
Rozróżniam krytykę, od hejtu - gimnazjum ma się dobrze, dlatego wiem, że Anonimi to głównie hejty.
*błędów - za reszte błędów przepraszam, ale tym razem to mój kochany telefon musi wszystko zmieniać.
UsuńTylko, że Ty akurat piszesz dobrze i nie chodzi mi do końca o błędy ortograficzne (nie jest ich dużo, ale też dają po oczach). Mi głównie chodzi o stylistykę postów. Przed przecinkiem nie daje się spacji - daje się ją po. To samo w wyrażeniach typu "dlatego też". Jeżeli wymagane jest użycie przecinka - dajemy go przed całym wyrażeniem, a nie pomiędzy wyrazami (słaby przykład, ale jest ranek i nie wymyśliłam nic lepszego).
UsuńI przestańcie odbierać to jako hejty.
Pozdrawiam, Natalia
Nie wszyscy są taką Natalią, która wie co to krytyka :) Omal wszyscy zamiast napisać co im nie pasuje - zaczynają obrażać redaktorki. Wiem co to hejt i krytyka, łatwo to rozpoznać.
UsuńWszystkie postaramy się pisać lepszej jakości posty, więc mam nadzieje, że bloga będzie czytało się lepiej.
Zgadzam się! W roli A niech będzie Hanna, zresztą później po kłamczuchy i tak po kolei ;)
OdpowiedzUsuńNareszcie ktoś wypisał całą prawdę! W 100% się z Tobą zgadzam Mrs. Hope. Ja bym tego lepiej nie napisała. Mam nadzieję, że dotrze to do wszystkich.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o post Hanna + post świetny (jak zwykle)
Kilka razy pisałam o błędach w komentarzach - po prostu jak jest i jak powinno być. Za każdym razem komentarze były usuwane :)))))
OdpowiedzUsuńTo już nie byłam ja i nie wiem kto te komentarze usuwał :/
Usuń