Podsumowanie 6x02
Hej:) Nareszcie jestem po odcinku i nareszcie mogę napisać podsumowanie! ;)
ZAPRASZAM DO ROZWINIĘCIA!
Najważniejsze sceny
-> Andrew zostaje złapany
-> Ojciec Alison twierdzi, że w ich rodzinie nigdy nie było Charlesa Dilaurentis
-> Emily odwiedza Sarę w szpitalu
-> Hanna postanawia pozbyć się wszystkiego z pokoju
-> Emily stara się znaleźć spokój w strzelnicy
-> Kłamczuchy nie radzą sobie z przytłaczającymi wspomnieniami
-> Alison i Lorenzo poznają się
-> Aria zeznaje, że widziała Charlesa [Andrew] bez maski (kłamie)
-> Sara ucieka z domu i przychodzi do Emily
-> Sara wie coś o Charlesie (chyba nie tylko ja odniosłam takie wrażenie?)
1) Postać odcinka
Emily! Brunetka bardzo podobała mi się w tym odcinku. Ciekawie było zobaczyć ją w nieco innej odsłonie. ;)
+to, że Em poszła odwiedzić Sarę, też było bardzo miłe i interesujące! :)
2) Denerwujący bohater
W sumie nie było nikogo takiego, ale zdziwiła mnie jedna rzecz. A mianowicie zachowanie Arii po tym wszystkim. Pozostałe Kłamczuchy były załamane, a brunetka nawet zwyczajnie poszła na kawę.
Bardzo możliwe, że Aria jest na tyle silna, że tak tego nie okazuje i to wszystko to tylko moje wyobrażenie, ale zdziwiło mnie to. Co wy sądzicie?
3) Największe zaskoczenie
Chyba to, co spotkało dziewczyny w pokojach. Niby wszyscy się tego domyślali (ja tak samo), ale i tak było to dość szokujące.
''Wybierz jedną, albo wszystkie będą cierpieć.''
To naprawdę okropne..
4) Najstraszniejszy moment
W sumie chyba nic takiego nie było..
Ale jeśli mam wybierać, to raczej scena, w której Emily zobaczyła Sarę w krzakach.
Wyglądało to jak moment z horroru.. ;)
5) Najzabawniejsza scena
Chyba moment z Alison i Lorenzo. Bardzo mi się podobał! ;)
6) Najbardziej wzruszający moment
Sceny z Emily i Spencer w Dollhouse. Muszę przyznać, że było mi naprawdę przykro, kiedy widziałam dziewczyny w takim stanie.
7) Największa zagadka
Co Sara wie o Charlesie?
Mam wrażenie, że blondynka widziała go bez maski. Widziała Andrew w telewizji i przypomniała sobie, że nie była to ta sama osoba.
8) Największe rozczarowanie
Charles to najprawdopodobniej chłopiec z filmiku z Dollhouse.
Muszę przyznać, że liczyłam na to, że nie będzie on jednak z rodziny Dilaurentis. No cóż.. nie można mieć wszystkiego. ;)
Chodzi mi oczywiście o chłopca z prawej.
Alison przeglądała rodzinny album. Mogliśmy zauważyć, że było w nim zdjęcie drugiego chłopca (chyba nikt nie ma wątpliwości co do tego, że był to Jason).
Obok najprawdopodobniej znajdowały się fotografie przedstawiające Charlesa.
Gdzie są teraz?
+ to, że nie było ani jednego słowa o Monie..
9) Najlepszy cytat
''Czasami kończysz silniejsza w złych miejscach.'' - Caleb
Sama nie wiem dlaczego, ale bardzo spodobał mi się ten cytat. Jest taki prawdziwy i wzruszający.
10) Największa nadzieja odcinka
Może niewielu z Was wie, o co chodzi w tej kategorii, więc wyjaśnię. Mam na myśli moment z odcinka, który zaczął coś, co będzie się rozkręcać. Chodzi o scenę, która według mnie powinna być kontynuowana. Mam nadzieję, że rozumiecie. ;) Jeśli nie, może po przykładzie uda Wam się domyślić o co chodzi. :)
Wątek Sary i Emily i Alison i Lorenzo.
Bardzo chciałabym, żeby te dwie pary miały przyszłość. Bardzo chcę zobaczyć ich razem i mam nadzieję, że będzie mi to dane. ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No więc i o to całe podsumowanie! Jak widzicie - wymyśliłam jeszcze dwie nowe kategorie. :)
Co sądzicie o odcinku? Podobał Wam się? Jak odpowiedzielibyście na każdy podpunkt podany w poście? ;)
Piszcie!
Tags:
6x02
Andrew
Aria
Caleb
Charles
Emily
Hanna
Jason
Lorenzo
Mona
Nox
podsumowanie
Sara
sezon 6
Spencer
14 komentarze
Odcinek był mega i nie mogę doczekać się kolejnego ��
OdpowiedzUsuńJa tak samo! :)
UsuńJestem mega rozczarowana tym, że nie było nawet wspomniane o Monie, i że scenarzyści niby coś wyjaśnili, niby nic, jest to straszne że dziewczyny musiały się nazwijmy to kaleczyć, ale jednak mimo wszystko jestem zawiedziona tym, że tak łatwo wszystkie, bo nie tylko Aria, przeszły do porządku dziennego. Odcinek moim zdaniem 6/10
OdpowiedzUsuńGabii
Ja też.. Cały odc czekałam na Monę.. :/
UsuńHahaha, mina Alison gdy Lorenzo pyta ją o te mini hamburgery - najlepsza :D :D
OdpowiedzUsuńHaha tak! :D Bardzo fajnie razem wypadają. ;)
UsuńMnie najbardziej intryguje, co się stało z Moną?!! W tym odcinku było pokazane, jak wszystkie osoby przebywające w Dollhouse radzą sobie z traumą, oprócz Mony! A przecież mogłaby wiele wyjaśnić, na pewno ma podejrzenia, jeśli nie pewność co do tożsamości A, przecież porwano ją szybciej niż dziewczyny. Kogo zobaczyła przed swoja pozorowaną śmiercią, że zrobiła taką zdziwioną - przerażoną minę? Powinna to wyjawić dziewczynom od razu po uratowaniu.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się też, dlaczego Aria przeprosiła tylko Spencer, za to co działo się podczas ich "kary"?
Dokladnie! Mogła powiedzieć kto ją wtedy zaatakował..
UsuńBo nie miala kontaktu z reszta? No dobra miala ale tylko przez telefon
UsuńSZCZERZE ROZCZAROWAL MNIE TEN ODCINEK -LICZYLAM NA COS WIECEJ SERIO!
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że każda dziewczyna przeżywa to na swój sposób, Spence bierze leki, Hanna nie może wytrzymać w swoim pokoju, bo przypomina jej ten z Doll House, Emily odreagowuje złością, a Aria chcę mieć to wszystko już za sobą, wszystkie bardzo szybko przeszły do porządku dziennego, ale nie widzę nic irytującego w zachowaniu Arii, najwidoczniej jest już wszystkim zmęczona, w końcu nie ma co się dziwić.
OdpowiedzUsuńA co do mony, to wydawało mi się, że na początku gadały coś, że Mona jest w innym pokoju, a może to o Sarze, nie pamiętam
Ale odcinek mi się podobał, nie był jakiś mega, ale nie każdy odcinek taki jest
Kiedy będzie dodany nowy odcinek PLL i o której? +świetny blog!
OdpowiedzUsuńhttp://pll-poland.blogspot.com/2015/06/6x02-napisy-pl.html
Usuńa 6x03 będzie we wtorek premiera w USA a u nas w środę
Jeżeli chodzi o cały odcinek, to nie zachwycił mnie jakoś bardzo, był prosty i nie było jakiś ciekawych momentów. Zdecydowanie brakowało mi Mony i grupowych scen z dziewczynami i ich wzajemnego wsparcia. Jeżeli chodzi o zachowanie Arii, to ona rodzi sobie z tym po swojemu i wychodząc na kawę czy robiąc cokolwiek innego nie myśli o tym i oddala się od tego. A co do Sary, to nie wierzę, że przez 2 lata nie zobaczyła ani razu twarzy Charlesa.. Było mi w tym odcinku szkoda Alison, mimo że nie jestem fanką tej bohaterki, to jednak wszyscy traktowali ją z góry. 3 odcinek zapowiada się o wiele lepiej, więcej czekam na wspólne sceny, na więcej o "A" i o Monie :)
OdpowiedzUsuń