Luźny piątek #2 - Wyczekiwana teoria (Bethany, Alison, Jessica i Marion)


Hej :) Na dzisiaj przygotowałam dla Was post, który chcieliście zobaczyć.
Przedstawię Wam tu połączenie między takimi postaciami jak: Bethany, Alison, Marion, Jessica i Andrew. ;)



ZAPRASZAM DO ROZWINIĘCIA!



Jessica i Marion są siostrami. Nie bliźniaczkami, ale siostrami tak. :) Chyba większość z Was zauważyła podobieństwo między kobietami.


Marion ma tylko jedno dziecko - Toby'ego. Jessica natomiast może pochwalić się całkiem dużą rodzinką. ;)
Jak wiemy: Alison i Jason to na pewno jej dzieci, ale czy to koniec?


Według mnie Pani Dilaurentis ma jeszcze jedną rodzinę. Jest matką zarówno Bethany, jak i Andrewa.


Jessica bała się, że jej sekret o drugiej rodzinie wyjdzie na jaw, więc postanowiła całkowicie się od nich odciąć. Całą uwagę zaczęła poświęcać Alison (a tak naprawdę Courtney).


Bethany z każdym dniem popadała w coraz większą depresję. Z czasem przerodziło się to w problemy psychiczne i rodzina odesłała ją do Radley.

Pewnego dnia blondynka spotkała przebywającą tam Marion, a że była pod wpływem bardzo silnych leków, pomyliła ją ze swoją matką. Dziewczyna podbiegła do kobiety i wypchnęła ją przez okno, przy którym stała. Później uciekła z miejsca wypadku, a morderstwo Marion uznano za wypadek.


Pani Dilaurentis dostała telefon z Radley i dowiedziała się, że jej siostra nie żyje. Kobieta natychmiast tam pojechała i przez przypadek spotkała Bethany.
Jessica widząc, w jakim stanie jest córka, postanowiła zacząć poświęcać jej swoją uwagę. Zabierała ją na wycieczki, kupowała nowe rzeczy. Innym słowem starała się wkupić w jej łaski.
Bethany jednak nie dała się nabrać. Nienawidziła matki za to, co jej zrobiła.

Zobaczmy na kilka rysunków blondynki.

Wyraźnie widać, że Beth nie pałała do Pani Dilaurentis zbyt dużą sympatią. ;)


Pewnego dnia, przebywająca w Radley Alison, usłyszała głos swojej matki. Zdziwiła się, bo od kilku lat nikt jej nie odwiedzał. Wyjrzała zza rogu i zobaczyła Jessicę obejmującą wyraźnie zdenerwowaną blondynkę. Dziewczyna usłyszała, jak matka nazywa ją swoją córką. 
Kiedy Pani Dilaurentis wyszła, Alison podeszła do wyżej wspomnianej blondynki. Dziewczyny zaczęły rozmawiać i z każdym dniem poznawały się coraz lepiej. Zdradziły sobie wszystkie sekrety i w końcu stały się najlepszymi przyjaciółkami.


Pewnego dnia blondynki wpadły na pewien pomysł. Postanowiły zemścić się na Courtney, która przez te wszystkie lata zagarniała całą miłość ich matki.

Podczas rozmowy dziewczyn, do Radley przyjeżdża Andrew - starszy brat Bethany. Zauważa blondynki i jest zdziwiony, ponieważ zaledwie parę minut wcześniej widział Alison rozmawiającą z przyjaciółkami. Pyta jej, jak tak szybko mogła tu przyjechać i w między czasie się przebrać, a ona odpowiada: ''Od paru lat nie wyszłam poza próg tego miejsca.'' 
Dziewczyny postanawiają wtajemniczyć chłopaka w ich plan i zdradzają mu wszystko.


Blondynki proszą go też o dwie rzeczy:
- przyniesienie dla Alison takiej samej żółtej bluzki jaką ma Bethany
- odwrócenia uwagi całego personelu w określonym czasie

Chłopak kocha swoją siostrę i bardzo chciałby jej pomóc, więc zgadza się.
Wszystko idzie zgodnie z planem i dziewczyny uciekają z Radley.
Kiedy szpital zdaje sobie sprawę, że nie ma dwójki pacjentów - dzwoni do Pani Dilaurentis.


Kobieta jest przerażona tym, co się stało i boi się o życie trzeciej córki.


Alison spokojnie wypełnia swoją część planu, a Bethany czeka w ukryciu na swoją kolej.
W końcu nie może już wytrzymać i przychodzi pod dom Jessici, gdzie widzi ją wyglądającą z okna.


Alison, która jest ukryta w krzakach, widzi, że Bethany przestała trzymać się planu i otwarcie wyszła z kryjówki. Jest zła, bo wie, że Courtney zaraz wróci i nie myli się. Courtney przychodzi pod dom i jest pewna, że na podwórku widzi Ali.


Zdenerwowana blondynka od razu rzuca się na dziewczynę i uderza ją kamieniem.


Alison jest przerażona i natychmiast łapie łopatę, którą uderza bliźniaczkę. Później zabiera ciało przyrodniej siostry i ucieka do lasu.


Pełną historię z tego dnia macie zawartą tutaj *klik*.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Mam nadzieję, że wszystko jest tu dokładnie wyjaśnione. :)
Jestem ciekawa, czy moja teoria Wam się podoba, więc śmiało komentujcie!
Wiem, że może momentami mam zbyt wybujałą wyobraźnię, jednak ta teoria wydaje mi się ciekawa. ;)
Co wy o niej sądzicie?


Udostępnij:

3 komentarze

  1. Anonimowy02 maja, 2015

    a czy czasem Bethany nie była starsza od dziewczyn no i zarazem od Andrewa?
    to tylko taki jeden mały szczegół a tak to teoria jest świetna i daje do myślenia!
    Oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać, że sama dokładnie nie pamiętałam, czy Bethany w końcu jest starsza, czy nie.

      Cieszę się, że Ci się podoba! :)

      Usuń
  2. Spójne ale tylko do punktu w którym jest ta scena na podwórku. Nie przemawia do mnie ta kokońcówka. Ogólnie całkiem dobra teoria. :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...