Absurdy w PLL - śmieszą czy irytują? #7
Siódmy post o absurdach w PLL. Zapraszam serdecznie :)
1. Policyjny radiowóz w garażu Hanny. Nagle Hanna wchodzi do swojego garażu i okazuje się, że znajduje się tam policyjny radiowóz zaginionego/martwego Wildena. Już wiemy skąd on tam się wziął - dzięki Monie. Bardziej jednak interesuje mnie to, jak Monie udało się wjechać niepostrzeżenie do cudzego garażu i to jeszcze policyjnym radiowozem. Oczywiście standardowo nikt tego nie widział, nikt nic nie słyszał, a nawet jeśli widział to i tak nie uznał tego za dziwne.
2. Czarne rękawiczki latem. W Rosewood latem można chodzić w rękawiczkach i nikt nie zwraca na to uwagi. To takie normalne. Zamaskowane A-team na każdym kroku to także nic nadzwyczajnego. Nikt nie jest zdziwiony, że przez kilka lat w gorące dni zamaskowani ludzie w rękawiczkach chodzą po mieście, piją kawę w kawiarni, kupują w sklepach. Nikt niczego nie podejrzewa.
3. "Obawiaj się niewidomej dziewczyny z laską w ręku. Wiadomo jakie one są niezrównoważone." Cytat z forum, który rozbawił mnie do łez. Taka prawda :D Dlaczego dziewczyny były takie przerażone, gdy ją widziały za każdym razem? Nie mogła im przecież zrobić krzywdy (oczywiście przed operacją).
4. Opiekuńczy rodzice tak bardzo. Ile razy zdarzyło się, że niepełnoletnie kłamczuchy wychodziły późnym wieczorem nie wiadomo gdzie, nie wiadomo z kim, nie wiadomo po co? Znikały też czasem na całą noc, np. Spencer, gdy razem z Tobym postanowili szpiegować "A" (Był to 19 odcinek pierwszego sezonu, czyli Spencer miała jeszcze 16 lat).
***
Podzielę się z Wami dodatkowo moim dzisiejszym przemyśleniem, o pewnej powtarzającej się sytuacji w PLL, której jednak do absurdu nie zaliczę :) Kto zgadnie? Spójrzcie na te zdjęcia:
Tak. Pisanie SMS'ów w rękawiczkach.
Dobrze wiemy, że w normalnych rękawiczkach nie da się korzystać ze smartfonu. Oczywiście są już w sprzedaży specjalne rękawiczki do tego, ale pamiętam jedną scenę, w której "A" kupowało zapas rękawiczek i bluz. Były to oczywiście zwyczajne rękawice :P
Może "A" miało jedną parę, w której można korzystać bez problemu ze smartfona, ale wciąż wydaje mi się to za bardzo naciągane.
Co więcej, czy pisanie SMS'ów w skórzanych, sztywnych, grubych rękawicach (nawet tych specjalnie przystosowanych - przewodzących prąd) nie jest zbyt męczące i mało produktywne? Ktoś próbował? :D To musi nieźle wkurzać. Ja bym już wolała je na chwilę zdjąć z rąk.
2. Czarne rękawiczki latem. W Rosewood latem można chodzić w rękawiczkach i nikt nie zwraca na to uwagi. To takie normalne. Zamaskowane A-team na każdym kroku to także nic nadzwyczajnego. Nikt nie jest zdziwiony, że przez kilka lat w gorące dni zamaskowani ludzie w rękawiczkach chodzą po mieście, piją kawę w kawiarni, kupują w sklepach. Nikt niczego nie podejrzewa.
3. "Obawiaj się niewidomej dziewczyny z laską w ręku. Wiadomo jakie one są niezrównoważone." Cytat z forum, który rozbawił mnie do łez. Taka prawda :D Dlaczego dziewczyny były takie przerażone, gdy ją widziały za każdym razem? Nie mogła im przecież zrobić krzywdy (oczywiście przed operacją).
4. Opiekuńczy rodzice tak bardzo. Ile razy zdarzyło się, że niepełnoletnie kłamczuchy wychodziły późnym wieczorem nie wiadomo gdzie, nie wiadomo z kim, nie wiadomo po co? Znikały też czasem na całą noc, np. Spencer, gdy razem z Tobym postanowili szpiegować "A" (Był to 19 odcinek pierwszego sezonu, czyli Spencer miała jeszcze 16 lat).
***
Podzielę się z Wami dodatkowo moim dzisiejszym przemyśleniem, o pewnej powtarzającej się sytuacji w PLL, której jednak do absurdu nie zaliczę :) Kto zgadnie? Spójrzcie na te zdjęcia:
Tak. Pisanie SMS'ów w rękawiczkach.
Dobrze wiemy, że w normalnych rękawiczkach nie da się korzystać ze smartfonu. Oczywiście są już w sprzedaży specjalne rękawiczki do tego, ale pamiętam jedną scenę, w której "A" kupowało zapas rękawiczek i bluz. Były to oczywiście zwyczajne rękawice :P
Może "A" miało jedną parę, w której można korzystać bez problemu ze smartfona, ale wciąż wydaje mi się to za bardzo naciągane.
Co więcej, czy pisanie SMS'ów w skórzanych, sztywnych, grubych rękawicach (nawet tych specjalnie przystosowanych - przewodzących prąd) nie jest zbyt męczące i mało produktywne? Ktoś próbował? :D To musi nieźle wkurzać. Ja bym już wolała je na chwilę zdjąć z rąk.
Tags:
"A"
Absurdy w PLL
Hanna
Jenna
Kłamczuchy
Malina
Mona
na luzie
rękawiczki
serie
SMS
Spencer
Wilden
6 komentarze
Dokladnie , nie mowiac juz o tym , ze chyba majac 16 lat spaly ze swoimi chlopakami , a Alison nawet wczesniej .
OdpowiedzUsuńkocham te posty z absurdami. ale serio one śmieszą akurat :D
OdpowiedzUsuńmam pytanie do wszystkich adminek: napiszecie post o serialach jakie oglądacie? że każda osobny, taka można powiedzieć mini seria ((; możecie tam trochę o nim opowiedzieć, napisać kto gra, o czym jest itp xd niby to blog o pretty little liars, jednak byłaby to miła odmiana :P
OdpowiedzUsuńPS świetna seria!
Zgadzam się i przypisuje się do prośby ;)
UsuńJa również^^
Usuńnajlepsza seria, zawsze usmieje się do łez ;')
OdpowiedzUsuń