Zdaniem ,,-A'' #2

Cześć! Czy tylko ja nienawidzę, gdy wyglądam za okno o godzinie szesnastej, a tam już ciemno? To prawdziwa męczarnia, gdy chce gdzieś wyjść...ale boję się chodzić, gdy jest ciemno. W ten sposób właśnie siedzę w domy praktycznie non-stop...

No Life

Zapraszam do kolejnego postu z serii - Zdaniem ,,-A''. Gdzie -A opisuje postacie, zdarzenia itp. Jesteś ciekawy kto tym razem poszedł na odstrzał? Rozwiń! 

Mona Vanderwaal

Była idealna do współpracy, żadna z kłamczuch nawet by nie pomyślała, że to głupiutka Mona mogłaby być -A. Za moją namową niszczyła życie innych, jakby była to gra, którą za wszelką cenne musi wygrać. Zapłaciła gorzko, straciła najlepszą przyjaciółkę -Hannę. Jednak Mona nigdy długo nie rozpacza. Po jej świetnej grze aktorskiej - biednej, chorej psychicznie dziewczyny, wróciła dwa razy silniejsza i postanowiła zmienić tory. Su*a wywróciła plansze do góry nogami, chcąc mnie zmylić. Współpracowała z kłamczuchami, więc uznałem, że będę traktować ją jak resztę - bez taryfy ulgowej. Nauczyłem ją wiele, a ona tak mi się odwdzięcza? Ze mną się nie igra, bo można się nieźle sparzyć. Chciałem zakończyć z nią grę, jednak ktoś zabrał mi ją tuż z przed nosa. Jestem wszędzie i dokładnie wiem kto odebrał jednego z moich pionków, jednak to ja mam plansze.

Szkoda mi Hanny, straciła bliską osobę dwukrotnie! Żartowałem. Mi nigdy nie jest nikogo szkoda. Czy gdybym miał sumienie, byłbym tak doskonały w tym co robię? Nie sądzę, Mona też taka była - bez uczuć, skrupułów, nie była jednak tak idealna jak ja. A co jeśli jej plan rozpoczął się dopiero teraz? Po jej śmierci, dzięki której już nikt nie będzie mógł już, o nic ją podejrzewać. Mona uczyła się od najlepszych, więc teraz mam potężnego wroga, który może zniweczyć wszystko! Trup, jednak z grobu nie wstanie...chyba, że nie ma żadnego trupa.

Miss Aria, You're a Killer not Ezra's wife. - Maya wiedziała, ja również wiem. 

,,A-''

 Myślałam, że dalej opisy będą coraz łatwiejsze...myliłam się. Kto teraz?