Wrażenia z 5x08 "Scream for Me"
Witajcie dziś mam dla was wrażenia. Wybaczcie że tak późno ale tyle się dzieje - wczoraj miałam urodziny dla rodziny, dzień wcześniej trzeba było wszystko przygotować a jeszcze wcześniej tłumaczyłam dla was ten odcinek :)
Jednakże mam duży problem z wrażeniami - sądzę że nie są one pisane tak dobrze i ciekawie,
więc może napiszecie czego byście oczekiwali po wrażeniach a może chcielibyście inny post po najnowszych odcinkach? Jeśli macie jakieś sugestie bardzo proszę byście je napisali - bo te wrażenia trzeba jakoś zmienić ;)
Odcinek oceniam bardzo pozytywnie.
Aż jestem pod wrażeniem każdy tego sezonu a zwłaszcza od powrotu "A"
jest genialny!
Na początku widzimy jak dziewczyny śpiewają - zastanawia mnie czy to one śpiewały czy może był dany podkład i po prostu ruszały ustami....no z wyjątkiem Hanny.
Bo nasza Han po alkoholu miała chyba kaca i strasznie wyła.
Ale ten nuty Ali?!
Kto to zrobił?
"A" czy drużyna Mony?
Widziałam zdjęcie na którym jakaś kujonka (przepraszam za określenie ale nie wiedziałam jak to inaczej napisać) trzymała nuty Ali. A co jeśli "A" jej to kazało zrobić? A może jest ona po prostu kolejną członkinią drużyny Mony?
Rozczuliło mnie gdy Ella poprosiła Arię na swoją druhnę <3
I ten jej wyraz twarzy na widok połączenia przychodzącego od Ezry
aww kiedy oni do siebie wrócą?
Nie mogę się doczekać!
Co do przeprosin Hanny do Ali.
Czy one były w ogóle szczere?
Hanna ma dosyć kłamstw, zachowań Ali.
Ja się jej nie dziwię, Ali zgrywa wielką damę.
Wszystko jej wolno, każdy ma jej współczuć, słuchać się jej.
Zdecydowanie śmieszna chwilą było kiedy Toby powiedział Spenc
że zostanie policjantem!
A Spencer na to "To dlatego ściąłeś swoje włosy?"
Rhonda zaczęła w końcu coś mówić.
Jak się okazało nie jest wcale taka straszna jaka była pokazana w poprzednich odcinkach.
Co do Hanny i Caleba cieszę się że do siebie wrócili - na prawdę ich lubię.
Ale jednak Team Ezria <3
Tylko zasmuca mnie to że oboje się staczają przez alkohol.
A byli taką fajną parą w poprzednich sezonach - oby się ogarnęli
Okej ale co do Hanny i Zacka to mam tylko jedno w głowie.
Co to było?!
Kiedy to zobaczyłam od razu pojawił mi sie wątek w książki w głowie (Post o tym).
Czy ten Zack nie przesadza? Hanna jest przyjaciółką jego przyszłej córki.!
Kiedy Em i Spenc poszły do stadniny "A" je śledziło.
W końcu zamknęło je w stajni.
Przy tej scenie miałam zarazem dreszcze jak i uśmiech na twarzy.
Bo scena była straszna ale i śmieszna.
Co do włamania u Marinów.
Byłam przerażona!
Ale wyznanie Ali na koniec odcinka mnie wnerwiło.
Za kogo ona się uważa?!
Hanna postanowiła wyznać Arii czego Zack się dopuścił.
Aria nie uwierzyła jej.
Z jednej strony ją rozumiem, Hanna ma teraz problemy z alkoholem i przez to cała grupa ma problemy,
ale z drugiej strony one są przyjaciółkami powinna jej uwierzyć.
A jakie są wasze wrażenia po odcinku?
Oraz jeszcze raz proszę o wasze sugestię co do wrażeń :)
A jakie są wasze wrażenia po odcinku?
Oraz jeszcze raz proszę o wasze sugestię co do wrażeń :)
~Ann
0 komentarze