Czas na 'Przerwę w PLL'!
Pytanie na dziś: Kogo najbardziej shippowaliście w pierwszym sezonie?
Moja odpowiedź: W pierwszym sezonie okropnie mocno shippowałam Ezrię i Spoby'ego. Haleba trochę mniej, ta para według mnie rozkręciła się dopiero później. Ale skupmy się na Ezrii i Spobym. Bardzo lubiłam ten ich ukryty romans. Nauczyciel i uczennica, poznali się w barze, ona podała mu fałszywe dane na swój temat, a już właściwie następnego dnia dowiadują się, że chodzą razem do szkoły... Tak jakby. Ich związek był wtedy taki tajemniczy i niebezpieczny. Perfekcyjnie pasujący do tutejszej kłamczuchy. A co pokochałam w Spobym? Chłopak oskarżony o spowodowanie wypadku swojej przyrodniej siostry, do którego się przyznał z powodu tajemnicy, co poskutkowało wysłaniem go do poprawczaka wraca do miasta i zakochuje się w dziewczynie, która przyjaźniła się z osobą, która spowodowała wyżej wymieniony wypadek 'tej' nieszczęsnej nocy. Pokręcone, co? Ale jeśli kłamczuchy mają z kimś być, to nie może być to zwykły związek. Za to ich pokochałam.
A jakie pary wy najbardziej pokochaliście w 1 sezonie? xx
Haleb forever <3
OdpowiedzUsuńHaleb forever <3
OdpowiedzUsuńHaleb :3
OdpowiedzUsuńTeż Spoby <3 Zresztą dalej ich shippuje :D
OdpowiedzUsuńW pierwszym sezonie pokochałam Spoby'ego i shippuję ich do tej pory. Mam nadzieję że będą razem w 7 sezonie!
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie Ezria, i dalej ich lubię najbardziej <3
OdpowiedzUsuńJak już pisałam przy pierwszym tego typu poście, Ezria. Wtedy byli dla mnie tacy perfecto i wgl *.* Ale po ok. 3 sezonach bycia/nie bycia razem zaczęli mnie wkurzać i już ich w sumie nawet nie lubię, denerwują mnie xd Przepraszam wszystkich fanów tego shippu, ale tylko wyrażam swoje zdanie ;*
OdpowiedzUsuńLivi
Było fajnie póki nie mogli być razem, potem to wszystko zaczęło tracić swój urok.
UsuńIch spotkania straciły ten klimat, to uczucie, że ktoś może ich przyłapać było potem niepotrzebne, bo Aria przecież była dorosła a Ezra nie uczył od dawna...
UsuńPolubiłam Ezrię za tą realcję nauczyciel-uczennica, za ukrywanie się, te wszystkie trudności pomimo których byli razem.
OdpowiedzUsuńPozatym to Spencer i Wren, chyba ze względu na samego Wrena
Spoby <333 nadal ich kooooocham <33
OdpowiedzUsuńJa shippowalam Arię i Jasona *.* tak naprawde dopiero w 5 sezonie polubilam Ezrię :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam taki moment z Arią i Jasonem, choć trochę mnie przerażało to, że posiadał te zdjęcia Arii, nawet jeśli ich autorką była Ali, to i tak było dziwne i dosyć, hm, niezręczne?
UsuńTak, wtedy też wydawało mi sie to bardzo dziwne. Ale jakos po prostu szkoda mi go bylo...;)
UsuńMi dalej jest go szkoda, według mnie najbardziej poszkodowany z rodziny DiLaurentis. Po tym wszystkim, przez co ich rodzina przeszła, jest tym, który najbardziej przez to ucierpiał, a był w rodzinie tym, który zdecydowanie najmniej złego w życiu zrobił. Mam nadzieję, że w 7 sezonie wreszcie odnajdzie szczęście :)
UsuńMi dalej jest go szkoda, według mnie najbardziej poszkodowany z rodziny DiLaurentis. Po tym wszystkim, przez co ich rodzina przeszła, jest tym, który najbardziej przez to ucierpiał, a był w rodzinie tym, który zdecydowanie najmniej złego w życiu zrobił. Mam nadzieję, że w 7 sezonie wreszcie odnajdzie szczęście :)
Usuń