Hej :)
mam dzisiaj dla was 3 sneak peeki z 5x14.
Jeden z nich już wstawiłam n bloga ale postanowiłam jeszcze raz wstawić jak ktoś nie widział :)
TŁUMACZENIE:
Aria: Posiadanie własnego mieszkania musi być fajne.
Caleb: To mojej mamy. Pomaga mi jakiś czas, więc...
Aria: Masz. Nie wiedziałam jaką lubisz, więc śmietanka i cukier są tam w torbie.
Caleb: Dzięki,
Aria: Co to jest?
Caleb: To oprogramowanie deszyfrujące. Wyszukuje istniejące wzory, które mógłbym wykorzystywane, aby odnaleźć dane Mony. Znajdziemy wzór to odblokujemy foldery.
Aria: Brzmi nieźle.
Caleb: Problem tkwi w tym, że Mona nie używała żadnymi znanych mi wzorów. Tworzyła je wszystkie. Od miesięcy używam oprogramowania deszyfrującego, bez skutku...
Aria: Więc czy te wszystkie hakerskie sprawy działają też na strony internetowe?
Caleb: Chcesz zrobić coś anonimowego, czy coś?
Aria: Nie, oczywiście, że nie.
Caleb: Aria (i tutaj jest coś zdanie którego nie zdołałam wychwycić) Więc dlaczego tu jesteś?
Aria: Okej, trzy miesiące temu złożyłam podania do sześciu collegy i nie dostałam się do Brown, no cóż, w porządku. Ale Overlan? Świetnie poszło mi na tej rozmowie wstępnej.
Caleb: Więc chcesz, bym włamał się do ich systemu i dowiedział się, dlaczego zostałaś odrzucona?
Aria: Tak. Musze się dowiedzieć, czy to prze zemnie, czy przez "A".
Caleb: Okej, siadaj.
Aria: Co mam zrobić z tym wszystkim?
Caleb: Daj człowiekowi rybę, a nakarmisz go na jeden dzień. (to chyba jakieś przysłowie)
Aria: W porządku Caleb, jeśli nie chcesz mi pomagać,....okej, naucz mnie.
TŁUMACZENIE:
Emily: Skończyłaś się już pakować?
Paige: Tak
Emily: Myślałam, że trzy miesiące wystarczą, by przywyknąć do tego, że wyjeżdżasz... Ale nie przyzwyczaiłam się.
Paige: Tak jak ja.
Emily: Przegapisz zakończenie roku.
Paige: Moi rodzice mówią, że to już prawie wakacje,
Emily: Wakacje, których nie mogłam się doczekać. Może jeśli porozmawiamy z twoimi rodzicami jeszcze jeden raz...
Paige: Nie chcą tego słuchać. Mam wcześnie wyjechać i to się tylko liczy. Chcą, żebym była gdzieś, gdzie jest bezpiecznie.
Emily: W Kalifornii są trzęsienia ziemi.
Paige: Wspominałam o tym. Nie podziałało.
Emily: Zabiorę Cię na lotnisko.
Paige: Moi rodzice mnie zawiozą. Nie musisz tego robić.
Emily: Nie musze, ale chcę....co?
Paige: Wczoraj usłyszałam piosenkę, starą. Dziewczyna śpiewała tam: "(...)"
Nie jestem pewna jak przetłumaczyć słowa tej piosenki więc raczej się za to nie biorę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz