Tak, jak chciałam żeby 6A zakończyło się jak najszybciej, tak 6B może trwać bardzo długo. Nie wiem jak Wy, ale ja jestem zachwycona drugą połową sezonu 6! Bałam się, że pod tak słabym początku serial znacznie straci na jakości, jednak on zaczyna się odradzać i coraz bardziej przypominać pierwsze sezony. Przyznam, że producenci pozytywnie mnie zaskoczyli ;)
1) Postać odcinka
Jordan i Liam! Chciałam wyróżnić gdzieś te dwie osoby i stwierdziłam, że to będzie idealne miejsce. Wiem, że jest wśród nas wiele osób, które ich znienawidziło. Ja sama jestem jednak zaskoczona tym, że naprawdę ich polubiłam! Z całego serca kibicuję też parom, które widzicie na gifach poniżej ;)
2) Team odcinka
Kłamczuchy! Wreszcie mieliśmy okazję zobaczyć jakąś wspólną akcję dziewczyn i jestem z tego powodu bardzo zadowolona :) Szkoda tylko, że zabrakło Arii, jednak wiemy, że to o nią wtedy chodziło.
3) Para odcinka
Spaleb! Chyba już nikt nie ma wątpliwości co do tego, że między tą dwójką wyraźnie do czegoś doszło. Jesteście z tego powodu zadowoleni? ;)
4) Denerwujący bohater
Alison! Po prostu nie mogłam przeżyć zachowania blondynki w tym odcinku. Tak, jak podobała mi się w 6x11, tutaj co chwila miałam ochotę czymś ją walnąć ;))
5) Ulubiona scena
Flashbacki z Ezrą i Arią! Co tu dużo mówić, były po prostu najciekawsze ;)
6) Największe zaskoczenie
Choroba (?) Emily! Powiem Wam, że na początku obstawiałam ciążę. Teraz, po ponownym obejrzeniu odcinka, nie jestem już tego taka pewna. Zaczęłam nawet zastanawiać się nad jakąś chorobą zakaźną. Em mówiła o tym, kiedy wymieniała czym się zajmuje. Co myślicie?
7) Najzabawniejszy moment
6x12 nie było jakoś specjalnie wypełnione śmiesznymi scenami, więc wybiorę moment z Hanną, który widzicie poniżej :)
8) Najstraszniejszy moment
Po raz kolejny nie mam zbyt wielkiego wyboru. Postawię więc na scenę z Emily i Sarą na cmentarzu. W końcu trzeba przyznać, że sama postawa blondynki przyprawia o ciarki ;)
9) Najbardziej wzruszający moment
Tutaj nie miałam żadnych wątpliwości. Zdecydowanie Emily przed grobem swojego taty! No ale powiedzmy sobie szczerze, czy jest ktoś kogo to nie poruszyło?
10) Największa zagadka
- Kto zostawił kwiaty na grobie?
- Co dzieje się z Emily?
- O co chodzi Sarze?
11) Największe rozczarowanie
Po raz pierwszy, aż sama jestem zaskoczona, nic mnie nie rozczarowało. To chyba dobry znak ;)
12) Najlepsza/ najgorsza stylizacja
Aria! Powiem Wam, że jestem pozytywnie zaskoczona tym, jak wygląda jej styl w 6B! Uwielbiam chyba wszystkie outfity, w jakie została ubrana! :)
Alison! Zajrzyjcie na instagrama Sashy i powiedzcie mi, że ona nie jest piękna. Blondynka jest wyjątkowo uroczą i przede wszystkim świeżo wyglądającą osobą. Natomiast w PLL robią jej krzywdę. Sasha wygląda okropnie w tym, co przygotowują jej styliści. Jestem zawiedziona.
13) Najlepszy cytat
Może nie dokładnie cytat, bardziej krótka wypowiedź. Wszystko macie na dole, w gifach :)
Swoją drogą, czy tylko dla mnie brzmiało to jak opowieść o spotkaniu swojej wielkiej miłości, a nie przyjaciela?
14) Podejrzany odcinka
Ezra! Nie myślcie jednak, że uważam, że to on zabił Charlotte. Absolutnie nie!
Pamiętacie jak Aria zareagowała na pojawienie się blondynki? Była przestraszona i Ezra doskonale to widział. Wydaję mi się, że mężczyzna chciał pójść za Charlotte i w dość dobitny sposób przekazać jej, że ma się nie zbliżać do Arii i reszty dziewczyn. Kiedy panna Montgomery odjechała, on wszedł do kościoła. Tam zauważył jednak, że blondynka nie jest sama. (Według mnie to, że ona w ogóle się tam pojawiła, nie jest przypadkowe. Sądzę, że chciała się z kimś spotkać i wyjaśnić parę spraw, lub zakończyć pewien etap.) Ezra stanął więc za rogiem i podsłuchiwał. Po chwili doszło do szarpaniny, z której Charlotte niestety nie wyszła cało.
Tak, dobrze myślicie. Według mnie Ezra po prostu widział całą scenę morderstwa i (być może) dobrze zna osobę, która tego dokonała. Możliwe, że dlatego teraz zachowuje się tak podejrzanie.
Co myślicie?
W dzisiejszym poście to byłoby na tyle. Nie jest to jednak wszystko, jeśli chodzi o 6x12! Musicie często zaglądać na bloga, bo na dniach pojawi się.. teoria/wskazówka dot. Alison jako zabójcy Charlotte! :)
Pokochałam Jordana I Liama, chociaż lubię Caleba i Ezrę, to bardzo kibicuję obecnym parom. O tak Alison byla bardzo denerwujaca! Po tym co przeszła z dziewczynami powinna im ufać.. Uwielbiam ją, ale w tym odcinku naprawdę przesądziła. Jednak odcinek był owiele lepszy niż 10 ;3
OdpowiedzUsuńwidać, że Alison nic a nic się nie zmieniła!
OdpowiedzUsuńMiędzy Jordanem a Haną według mnie kompletnie nie ma chemii, w przeciwieństwie do Liama i Ari gdzie tej chemii jest aż za dużo! Jednak cały odcinek czekałam aż niespodziewanie Aria i Ezra się pocałują:( czułam między nimi tą starą chemie, która w ostatnich sezonach zniknęła.
Według mnie zrobili z Ezry starucha. Nie podoba mi się jak teraz wygląda i mam nadzieje że to tylko kwestia czasu kiedy przestanie pić i zacznie znowu spotykać się z arią <3 EZRIA 4EVER <3
OdpowiedzUsuńWdaje mi się, że Jason przyniósł kwiaty na grób Charlotte.
OdpowiedzUsuńTen odcinek także spełnił moje oczekiwania i jestem pozytywnie zaskoczona.
Hej, gdzie najlepiej ogladac serial w internecie? Polecicie jakas konkretna strone?? ;)
OdpowiedzUsuńJa od 6B oglądam na alltube,z tym że trochę wkurzają reklamy, ale po wyłączeniu można oglądać cały odcinek w spokoju :) Polecam też anyfiles
UsuńTak bardzo uwielbiałam Spoby jednak Spaleb to bardzo urocze i świetne połączenie dwóch moich ulubionych bohaterów. Natomist tak jak Liam jest bardzo miły (jednak jakos nie dokonca mnie przekonuje) tak Jordana nienawidze zachowuje sie jak rozpieszcony nowobogacki panicz i bardzo tez nie podoba mi sie to jak zachowuje sie w stosunku do Caleba po prostu go nienawidze. Od samego początku odcinak bardzo ale to bardzo denerwowala mnie Aria jednak po ponownym powrocie z Bostonu znow ją kochalam, tak jak mowilam nienawidze Jordana niech on juz zniknie!, Ali zaczela mnie denerwowac po swojej "modlitwie" ughh nie Ali nawet po swojej wielkiej przemianie lubilam wyłącznie w odcinku w Nowym Jorku wiedzialam ze nadal jest nie fair i ugh nie bede sie wypowiadac na jej temat.
OdpowiedzUsuńTe dwie nowe pary pokochałam oraz po cichu shippuje Spaleba! Jeśli chodzi o Emily i jej chorobę, jestem pewna, że coś jej dolega ale wydaje mi się, że potrzebujemy 2-3 odcinków, żeby postawić diagnozę hahaha. Plus żałuję, że Sasha musi grać taką uciśnioną i niewesołą postać, jaką jest Alison w 6B.
OdpowiedzUsuńAli podejrzewa dziewczyny tylko dlatego że Aria musiała wyjechać do pracy, żałosne. Alison w ogóle się nie zmieniła. Nadal jest wredna i próbuje manipulować ludźmi. -,-
OdpowiedzUsuńLiamowi i Arii kibicuję, widać, że są bardzo szczęśliwi i chociaż byłam za Ezrią to liczy się tak naprawdę ich szczęście :)
Jordan zachowuje się jak rozpieszczony bogacz. Nie lubię go.
Zaś co do Spenc i Caleba to wątpię żeby im wyszło. On był i nadal jest chłopakiem który lubi się buntować, a Spencer jest elegancka i poukładana w dodatku zajmuje się polityką. Caleb i Spenc są jak 2 różne światy, nie pasują do siebie ;)
Dopiero dziś oglądnęłam odcinek i już nie mogę doczekać się kolejnego. W 6b jest coś co przyciąga i czuję jakbym oglądała nową historię, więc twórcom się udało :)
OdpowiedzUsuńMam takie małe zastrzeżenie co do wątku Arii zamieszanej w morderstwo Charlotte. Czy taksówkarz nie mógłby dać alibi Arii na czas morderstwa? Dziewczyny dorosły, ale trochę zachowywały się jak za dawnych czasów, robiły sobie kolejne kłopoty zamiast usunąć jeden.
Liam jest super, za to Jordan tak średnio tho. Jest nice ale jednak team Haleb XD I nie podoba mi sie Spencer i Caleb :/
OdpowiedzUsuń