środa, 30 września 2015

Dzień Chłopaka - oceniamy partnerów Kłamczuch

Postanowiłam napisać post związany z Dniem Chłopaka i pierwsze, co mi przyszło na myśl, to zrobienie krótkich ocen, partnerów naszych 5 przyjaciółek.
Oceniać będę ich zachowanie i uczucia względem Kłamczuch, a nie takie rzeczy, jak wygląd, charakter czy przeszłość.





Hanna

Sean


Hanna podkochiwała się w nim jeszcze ,,za czasów Alison’’. Zostali parą przed rozpoczęciem akcji serialu. Problemy zaczęły się, gdy Hanna zaproponowała Seanowi seks, a ten stwierdził, że nie jest na to gotowy. W akcie zemsty Hanna zniszczyła jego auto. Chłopak pokazał, że naprawdę zależy mu na Hannie i próbował wziąć na siebie winę za ten incydent. Hanna i Sean zostali królem i królową balu, jednak Hanna nie pojawiła się na koronacji. Poprosiła Arię, żeby towarzyszyła jej chłopakowi w czasie balu, za co dziewczyna dostała następnego dnia kwiaty. Ostatni gwóźdź do trumny dołożyło A, płacąc Hannie za taniec z Lucasem.
Uważam, że Sean przez cały okres trwania związku, zachowywał się wobec Hanny w porządku i rozumiem, dlaczego z nią zerwał. Scenarzyści wykreowali ich związek tak, że od 1x01 było wiadome, iż nieuchronnie dąży do rozłamu.
Doceniając starania i wyrozumiałość Seana oceniam go
POZYTYWNIE

Caleb


Na początku chłopak chodził z Hanną, ponieważ pracował dla Jenny. Jeśli na tym byśmy pozostali to dostałby wielkiego negatywa, jednak ten związek trwa nadal (co się stanie po przeskoku czasowym to jeszcze zobaczymy). Kiedy tylko dowiedział się o A, na maxa zaangażował się w tę sprawę. Był względem Hanny bardzo troskliwy i opiekuńczy, co zdecydowanie idzie na plus. Jednak nagle zostawił dziewczynę i wyjechał do Ravenswood z Mirandą. Mało tego, wrócił i zaczął ciągnąć Hannę w dół. Zaczęła przez niego pić, olewać znajomych itp. Myślę, że Caleb odkupił swoje winy przyczyniając się do wyciągnięcia Kłamczuch z Dollhouse oraz tym jak później się opiekował Hanną.
Dostaje, więc zostaje oceniony:
POZYTYWNIE

Travis


Ten chłopak na prawdę polubił Hannę. Przekonał swojego ojca, żeby ten zeznawał na korzyść matki dziewczyny. W tym samym czasie Caleb był w Ravenswood i Han wykorzystała Travisa, aby wypełnić pustkę po nim. To było szczerze mówiąc trochę nie fair z jej strony, ponieważ dawała Travisowi nadzieje na to, że mogą być razem, lecz kiedy tylko Caleb pojawił się na horyzoncie rzuciła go.
Wahałam się czy nie postawić tu pozytywnej oceny, ale w sumie Travis nie zrobił dla naszej Hanny nic szczególnego, więc oceniam go
NAUTRALNIE


Aria

Ezra


Zacznę od tego, że chłopak oszukał Arię przy ich pierwszym spotkaniu, od początku wiedział, kim jest. Spotykał się z nią na potrzeby swojej książki. Ale wracając do początku, był wobec Arii bardzo nieufny i gdy zobaczył w jej telefonie wiadomość od A zerwał z dziewczyną, nie zważając na jej tłumaczenia. Dodatkową przeszkodą było to, że Ezra był nauczycielem Arii. Zawsze, jednak starał się jej pomagać, a do największych jego zasług należy zaliczyć to, że uratował dziewczyny, przez co został postrzelony w NY.
Oceniam go
POZYTYWNIE

Noel


Właściwie to Aria umawiała się z nim jedynie, dlatego, że Noel obiecał Hannie i Seanowi jakieś bilety (ale ręki sobie nie dam uciąć), jednak żądał w zamian randki z nią. Niby coś tam potem między nimi było, ale uczucia Arii do Ezry były silniejsze i ich związek rozleciał się już trzy odcinki później.
Myślę, że to bez sensu, że Noel na siłę chciał zdobyć względy Arii, więc zostaje oceniony
NEGATYWNIE

Jake


Aria przeżywała rozstanie z Ezrą i potraktowała Jake’a podobnie jak Hanna Travisa. Chłopak bardzo się starał, kupował Arii prezenty, dbał o nią. Lecz w końcu dziewczyna zostawiła go dla Ezry.
Jake zostaje oceniony
POZYTYWNIE

Spencer

Toby


Każdy chyba pamięta, że największym jego przewinieniem, była współpraca z Moną, jednak zrobił to, żeby pomóc Kłamczuchom. Zawsze bardzo starał się chronić Spence. Ukończył nawet akademię policyjną, aby lepiej się wywiązywać ze swojego zadania. Zdarzały się między nimi zgrzyty, ale w większości przypadków była to głównie wina A.
Oceniam go
POZYTYWNIE

Wren


Tu chyba miałam najtrudniejsze zadanie. Niby wszystko z tym przelotnym związku wszystko było OK, ale uważam, że Wren, powinien najpierw zerwać z Melissą, a dopiero potem całować się z jej siostrą. Widać było też, że chłopakowi nie zależy na Spencer, ponieważ kilka odcinków po ich krótkim romansie całował się z Hanną w Radley, po czym wyjechał z Melissą do NY.
Mimo, że shippuje Wrencer, musiałam ocenić Wrena
NEGATYWNIE

Alex


Poznał Spencer w klubie tenisowym, w którym pracował. Gdy poszedł z dziewczyną na bal ta przez większość wieczoru ignorowała go, zajęta szukaniem Emily. Więc gdy Melissa powiedziała Alexowi, że Spencer umawia się z nim tylko po to, żeby wkurzyć rodziców bez wahania jej uwierzył. Potem dziewczyna znalazła w klubie, w którym pracował tablicę, na której wraz ze współpracownikami umieszczał oszpecone zdjęcia ,,znienawidzonych klientów’’. Pośród nich była rodzina Hastingsów. Związek ten dobił wyjazd Alexa do (zdaje się) Szwecji.
Według mnie zasłużył na ocenę
NEUTRALNIE

Emily

Ben


Zaczął spotykać się z Em jeszcze przed pierwszym odcinkiem i raczej dobrze im się układało. Do czasu.
Co tu dużo mówić, po tym jak Ben napadł na Emily w szatni, nie pozostaje mi nic, jak ocenić go
NEGATYWNIE

Alison

Ian


Ian miał romans z Ali, kiedy spotykał się z Melissą. Nie wiemy za dużo o ich związku. Ian filmował Ali, mówił Melissie, że dziewczyna nic dla niego nie znaczy...
Nie miałam tu prawie żadnych wątpliwości, że należy ocenić go
NEGATYWNIE

Ezra (tym razem, jako partner Alison)


Zacznijmy od tego, że Ezra nie wiedział, w jakim naprawdę wieku jest Ali. Uważam, że postąpił bardzo dobrze zrywając z nią, gdy tylko poznał prawdę.
Jednak nie zrobił nic wyjątkowego w porównaniu do Toby’ego czy Caleba, więc
NEUTRALNIE

Lorenzo


Tak się zastanawiałam i doszłam do wniosku, że Lorison polegało głównie na tym, że Alison gotuje policjantowi zupkę, robi pranie i go całuje, po czym chłopak rzuca ją z powodu skradzionego identyfikatora. To w sumie nic specjalnego z jego strony, więc

NEUTRALNIE

6 komentarzy:

  1. Nie zgodziłabym się co do oceny Travisa, Noela i Wrena.

    Związek Hanny i Travisa nie trwał długo więc twórcy nie mogli się popisać (pewnie gdyby nie anulowano Ravenswood trwałby dłużej) ale widać było, że bardzo mu zależy na Hannie. Był zwyczajnym chłopakiem w nic nie zamieszanym. Mimo, że uwielbiam Haleba, to bardzo shipowałam Travisa z Hanną.

    Jeśli chodzi o Noela, to według mnie wszystko rozpadło się z winy Arii.

    Natomiast Wren widać, że był bardzo zakochany w Spencer ale dostał od niej tyle razy kosza, że kto by się nie zniechęcił ? Czy to znaczyło, że do końca życia miał być sam i nie próbować ułożyć sobie życia ?
    Poza tym to Hanna jako pierwsza go pocałowała, a on był tym bardzo zaskoczony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co pamiętam to Travis pożyczył Hannie (i jej Matce) pieniądze i mimo strachu zeznawał w sądzie w sprawie Ashley. Szkoda, że rzuciła go od tak, bo jej Były wrócił do miasta :/

      Usuń
  2. Nie zeby cos, ale o Tobym pisalas same dobre rzeczy, nawet to ze byl w A-teamie. No sorry, ale pozwolenie uwierzyc komus kto cie bardzo kocha ze nie zyjesz i przez to ta osoba wyladowala az w RADLEY nie jest ani troche w porzadku.
    Poza tym po wstapieniu Tobyego do policji traktowal Spencer jakby byla jakims gownem za przeproszeniem. Juz takich negatywow nie uwzglednisz w jego postaci?
    Gdyby nie to, ze jednak staral sie pomagac klamczuchom, ocenilabym go neutralnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie zgadzam się co do Wrena :/ Widać, że naprawdę bardzo kochał Spencer. Ona też nie była fer, że tyle razy dawała mu nadzieję, a potem wracała do Toby'iego. A co do pocałunku z Hanną to, po pierwsze, ona pocałowała jego, a po drugie, nie zapominajmy, że stało się to na początku 3 sezonu, a przecież między 2 a 3 serią był około 6 miesięczny przeskok czasowy. Co do początku ich romansu - ok, faktycznie źle postąpił całując młodszą siostrę narzeczonej, ale każdy popełnia błędy. Poza tym Melissa w końcu mu wybaczyła i są znowu razem. Była jeszcze taka sytuacja na początku 1 sezonu, że Wren po pijaku wszedł do domu Spencer i chyba coś tam zbił (nie pamiętam już dokładnie), ale chodzi mi o to że to też pokazuje, że nie było mu lekko z tą całą sytuacją i myślę, że naprawdę nie chciał skrzywdzić Melissy. Nie można też powiedzieć, że nic nie zrobił dla Spence, bo pamiętajmy o tym, że tyko dzięki przyzwoitości chłopaka Kłamczucha nie zaliczyła pierwszego razu po pijaku. Poza tym bardzo ją wspierał po rzekomej śmierci Toby'iego. Nie miał też wielu okazji, żeby 'zrobić coś dla Spencer', bo przecież (odłóżmy na chwilę na bok teorie o Wrenie w A-Teamie) nie wiedział o A, a na pewno gdyby Spencer go wtajemniczyła spróbował by jej pomóc. Wrena oceniam na 100% POZYTYWNIE :) #WrencerForever <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Oceniłabym Lorenzo negatywnie, strasznie mnie wkurzyło jego zachowanie do Alison, zero wyrozumiałości. Dziewczyna miała trudną sytuacje, ciężko jej się było pozbierać po tym czego się dowiedziała. Nie zostawiłabym swojego chłopaka w takiej sytuacji samego przez takie coś. Są rzeczy bardziej i mniej ważne.
    Tobiego również oceniłabym słabiej. Fakt był ze Spencer bardzo długo, ale nie oznacza to, że traktował ją w porządku. Zgadzam się w tym przypadku z komentarzem powyżej.
    Travisa natomiast oceniłabym pozytywnie. Przez ten krótki czas jego znajomości z Hanną zrobił dla niej naprawdę dużo, nie wiem czy ja bym była w stanie zrobić coś takiego dla osoby, którą znałabym od niedawna. To z powodu Hanny ta znajomość się rozpadła, to ona tutaj była nie fair :)

    OdpowiedzUsuń