Cześć wszystkim! W tym poście chciałabym powiedzieć wam parę słów ode mnie na temat Christmas Special i podsumować cały odcinek. Niestety obejrzałem go dopiero przed momentem bo 2 w nocy to jednak późno godzina.
Post jest jednym wielkim spoilerem!
1. Najstraszniejszy moment...
Zdecydowanie w domu Ali kiedy -A chciało dorwać Spencer i Hanne.
2. Najsmutniejsze scena...
Nie wierzyłam, że kiedykolwiek to powiem ale zasmucił mnie wątek Paily, kiedy okazało się, że muszą się niebawem rozstać chodź dla mnie nie wiadomo.
3. Najzabawniejsza scena
Zdecydowanie scena z Calebem!
Caleb: Jestem pewien, że jakiś dzieciak nasikał na mnie, a ta mała dziewczynka nazwała mnie dupkiem.
4. Ulubiona postać odcinka....
Uwielbiam Arię, jednak to nie ona była moją ulubienicą Christmas Special, chodź nie zmienia to faktu, że na prawdę ją lubię. Moja odpowiedź to Mona. Czy tylko dla mnie lepiej spisuje się w roli ducha, niż człowieka? Myślałam, że wątek ducha Mony będzie nudny, naciągany i wręcz trafi na listę najgorszych wątków. Zaskoczyło mnie jednak miło to, że czekałam wręcz na scenę z Moną.
5. Sceny, które wywołały uśmiech na mojej twarzy...
1. Wiem, że nie jestem jedyną, która w tej scenie szczerzyła się jak głupia do ekranu :)
Miałam nadzieje, że ta scena potrwa dużej i partnerzy kłamczuch zaplanowali coś więcej ale tak, czy siak było bosko!
2. Uwielbiam Ezrie, jednak w tym odcinku wszystkie pary wyglądały uroczo! Chodź dla mnie powinni pokazać (chodź przy jednej z par) bardziej miłosny wątek.
Ogólnie odcinek nie należy do moich ulubionych i dla mnie nie zasługuje na WOW, którego dałabym wielu odcinkom Pll. Było na prawdę ciekawie nie mówię, że nie, jednak zabrakło mi tutaj tego czegoś. Nie tylko więcej -A (tak wiem było go dosyć sporo, ale po tym odc spodziewałam się jeszcze czegoś), ale i więcej czułości między parterami, iż cała słodycz jest widoczna jedynie na zdjęciach. Bardzo spodobał mi się wątek przeszłości Ali i Bethany, który również przydzielił się do mojej decyzji chodź głównie przy takiej punktacji myślę o Monie.
6/10
Jest to wysoka nota patrząc na to, że z niecierpliwością czekałam na odcinek, z którego miałam nadzieje być bardziej zadowolona. Dla mnie gdyby nie Mona odcinek byłby klapą. Jednak myślę, że ten odcinek może przydzielić się do tego, że kolejne będą coraz ciekawsze z powodu paru nowych wątków.
Czy tylko dla mnie trailer był ciekawszy, niż odcinek?
Cze ogółem odcinek wam się podobał i jak go oceniacie?
Czy tylko dla mnie trailer był ciekawszy, niż odcinek?
Cze ogółem odcinek wam się podobał i jak go oceniacie?
Odcinek nie był zły, ale były lepsze. I myślałam, że odcinek będzie ciekawszy od trailer'a.
OdpowiedzUsuńRozczarowałam się tym odcinkiem. Spodziewałam się więcej A, odkrycia jakiejś tajemnicy, a tymczasem był po prostu nudny. Zgadzam się że Mona spisała się na medal ale i tak wolę aby żyła. Czekałam na ten odcinek tyle czasu, trailer był świetny a tu klapa.. 4/10. Pll stać na coś lepszego. A świąteczny nastrój? W ogóle go nie czułam.. Mimowolnie porównałam go do tego halloweenowego odcinka, w tym pociągu ( może kojarzycie?) I tamten był genialny a tutaj.. szkoda gadać. Czekam do stycznia ( :O) Mam nadzieję że na lepsze odcinki c:
OdpowiedzUsuń