Hej :)
Po 5x13 minęło już trochę czasu ale postanowiłam jednak dodać wam list Bethany do Alison.
W rozwinieciu znajdziecie tłumaczenie oraz tak jakby mini teorie...a właściwie przemyślenia.
Droga Alison,
Czy to już święto pracy? Nie potrafię powiedzieć jak bardzo jestem ci wdzięczna za to, że mam coś czego mogę oczekiwać. Zajmuję mój czas sztuką. Tydzień temu znalazłam szkicownik w pudełku i zostało mi już tylko kilka stron do wypełnienia go.
Odliczam dni do wydostania się stąd. Powiedziałaś już swoim przyjaciołom, że przyjeżdżam?
Nie mogę się doczekać aż ich poznam i znowu poczuję się jak normalna osoba.
Czy podziękowałam ci już za ubrania w poprzednim liście? Jeśli nie to dziękuję. Żółty jest moim ulubionym kolorem.
Nie mogę się doczekać by Cię zobaczyć
Całuski (xo)
-Bethany
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
A wiec o co chodzi?
Jak wiemy Bethany nie lubiła Mrs. DiLaurentis...ale lubiła Alison.
Czy są jakoś związane? Może są siostrami...co prawda Sasha mówiła że to nie Ali ma bliźniaczkę
ale w sumie nie musza być to bliźniaczki...a po prostu siostry. No i obsad i scenarzyści lubią nas wrabiać..prawda?
To by wyjaśniało trochę....Bethany nienawidzi swojej matki bo ją wysłała do Radley.
Ale Alison lubi...co widać po tym liście...ale czy Alison ją lubiła?
Możliwe że jak to Ali tolerowała chorą siostrę kiedy była w zamknięciu ale kiedy usłyszała że ma wyjść nie była zadowolona. Ale trzeba rozważyć jakie intencje miała Alison.
Może planowała zamianę? Prawdziwa Ali by uciekła, Bethany została by Ali a każdy by myślał że to Bethany uciekła...w końcu była chora. - może to była wg Alison ucieczka od A?
Tylko jedno nie jest dla mnie pewne...czy Bethany miała wyjść (np. na przepustkę lub na stałe) czy chciała uciec? Pamiętacie tajemniczą rozmowę Mrs. DiLaurentis w 4x24?
Wynikało z niej że ktoś skądś uciekł i to nie było bezpieczne miejsce dla Alison...
Może Bethany tylko udawała sympatie do Ali? A tak naprawdę chciała zająć jej miejsce?
Tutaj można dużo gdybać...obyśmy się już niedługo dowiedziały prawdy o relacji Alison/Bethany.
A wy co sądzicie?
Kim wg was były dla siebie? I jakie miały intencje?
~Ann
Gdzies juz czytalem wczesniej takie tluimaczenie, identyczne :) ladnie sciagacie od innych.... usuwam wasz blog z ulubionych.
OdpowiedzUsuńwiesz trudno by było znacząco inne...w końcu to tylko list pisany prostym językiem wiec nic dziwnego że jest podobnie
UsuńZabawne...
UsuńDziękuję komuś za informację.
Jest to dosyć zabawne, bo jak z języka ang można przetłumaczyć na Polski w dwa zupełnie inne sposoby? Nikt z nikogo nie ściągnął, ponieważ jest to trochę inne tłumaczenie, a nie mogłoby być zupełnie inne...no bo niby jak? To ten sam list jak można przetłumaczyć go w inny sposób?. Na prawdę cię nie rozumiem :)
UsuńSpecjalnie pominęłam jeden fragment w moim tłumaczeniu, do tego tak samo jak ja Ann nie napisała kropki przy "Nie mogę się doczekać by Cię zobaczyć"
UsuńNo błagam, ewidentnie sciągnięte. Jakoś inne blogi mogły napisać zupełnie inaczej. Zdjęcia też specjalnie oznaczam żeby widzieć kto kopiuje. :)
po "Nie mogę się doczekać by Cię zobaczyć" nie powinno być kropki bo byłoby to uważane jako błąd stylistyczny :) ewentualnie przecinek, ale w oryginale listu tego nie było..
Usuń